Zgadza się, że nie może pan wziąć kredytu ani podpisać żadnej umowy na telefon czy Internet. Po to właśnie powstała ta baza, aby dłużnicy nie mieli dostępu do produktów za które trzeba regularnie płacić. W KRD pozostaje się do czasu, aż spłacimy zadłużenie wobec wierzyciela i to w całości.