Pani zdziwienie jest nieuzasadnione. Wychodzi Pani z błędnego założenia, że jak ktoś ma problemy z regulowaniem rat, to jakby z automatu należy mu się kredyt konsolidacyjny. Tymczasem tak nie jest. Procedura rozpatrywania wniosku kredytowego jest taka sama jak przy kredycie gotówkowym czy mieszkaniowym. Przede wszystkim liczy się zdolność kredytowa.